foros foros
1757
BLOG

Kasia Kolenda znów oszukuje, tym razem czyteników GW

foros foros Polityka Obserwuj notkę 20

 Przypomnijmy fakty:

Po demonstracji z dn. 10.10 pani Kasia przygotowała materiał w którym sugerowała, iż  PiS używając mowy nienawiści staje się tym samym co NSDAP w 1933 r. 
Teza ta oparta była na dwóch głównych argumentach;
- marszach z pochodniami
- wypowiedzeniu przez dr Kaczyńskiego, prezesa PiS słów o "prawdziwych Polakach" którzy chcą przejąć władzę.
Rzekoma nienawiść tłumu ilustrowana była też rzekomymi okrzykami o Annie Komorwowskiej wytłuszczonymi czerwoną czcionką
 
Audycja wywołała burzę w internecie. Okazało się, że słowa na które powołała się pani Kasia nie padły wogóle.
Najdokładniej sposób manipulacji pani Kasi opisał Bernard. 
Zareagował zarząd tvn, na stronie intenetowej, pod artykułem, który przytaczał słowa o "prawdziwych Polakach" ukazały się przeprosiny i wyjaśnienie, że błąd wynikał ze złej jakości dźwięku. W Faktach ukazało się sprostowanie.
Co na to sama pani Kasia? We wtorek napisała artykuł w GW, w którym podtrzymała wszystkie tezy ze swojego materiału w Faktach.
 
Poniżej lista oszustw pani Kasi w artykule w GW, podzieliliśmy je na kłamstwa proste, manipulacje, i przejawy "lotności umysłu" pani Kasi;
 
Kłamstwa proste:
- twierdzenie, że Jarosław Kaczyński "nakreślił linię", iż "Prawdziwi Polacy to wyłącznie katolicy", oczywiście pani Kasia nie powołuje się tutaj na żadną wypowiedź prezesa PiS bo i na jaką?
  • - Twierdzenie, iż "Prezes PiS (...) Mówił o ludziach złych. Czyli ci, którzy nie uważają tego, co powyższe, za oczywistość, to ludzie źli". Tymczasem Jarosław Kaczyński wyraźnie powiedział, że źli ludzie są w rządzie i wyraźnie wskazał dlaczego uważa ich za złych (całość przemówienia w tekście Bernarda)
  • -"A potem nikt z PiS się nie oburzał na brak reakcji Jarosława Kaczyńskiego, gdy tłum krzyczał: "Niech spadnie, niech tam zostanie" (słychać bardzo wyraźnie!), na wieść, że zepsuł się samolot, którym ze Smoleńska miała wracać pani prezydentowa i członkowie rodzin. "
  • Wydarzenie takie miało ponoć miejsce, jak to wynikać ma z materiału Polsatu (lecz już nie z materiału TVN), jednak nie podczas wiecu, na którym przemawiał J. Kaczyński. (Uzasadnienie)

(Przy okazji, jak to było ze sprzętem tvn, skoro nagłośnione przez megafony przemówienie Kaczyńskiego słychać ponoć niewyraźnie, a okrzyki pojedynczych osób "słychać bardzo wyraźnie"?)

 
Manipulacje:
Określenie "prawdziwi Polacy" pochodzi ze słownika antysemity, stąd rozumiem sprzeciw Jarosława Kaczyńskiego wobec przypisywania mu tych słów. Tyle że dziś prawdziwi Polacy to nowa kształtująca się kategoria, którą definiuje nie stosunek do Żydów, lecz do katastrofy smoleńskiej. 
Prawdziwi Polacy to ludzie broniący krzyża pod Pałacem Prezydenta, ludzie domagający się pomnika, ludzie, którzy wierzą, że katastrofa pod Smoleńskiem to był zamach, że rząd ulega we wszystkim Rosjanom. 
Prawdziwi Polacy to ci, którzy wierzą, że Polska jest kondominium rosyjsko-niemieckim. Prawdziwi Polacy to wyłącznie katolicy.To ci, którzy uważają, że Bronisław Komorowski został wybrany przez nieporozumienie i że jest on wrogiem Kościoła. To ci, którzy żądają postawienia Tuska i Komorowskiego przed Trybunałem Stanu za "sprokurowanie katastrofy smoleńskiej". 
Taką linię podziału nakreślił nie kto inny niż Jarosław Kaczyński. Nie musiał przy tym używać słowa "prawdziwi". Ludzie pod Pałacem doskonale rozumieją kontekst."
Pisze pani Kasia.
Manipulacja polega tu na tym, że pani Kasia na podstawie sobie tylko znanych kryteriów wybiera różne wątki różnych wypowiedzi dr J. Kaczyńskiego, następnie zaś ów misz masz chrzci określeniem "prawdziwi Polacy" sugerując przy tym autorstwo dr Kaczyńskiego.
Na podobnej zasadzie możnaby np. stwierdzić że Adam Michnik nazwał naprawę roweru "wizygotyzmem", no bo właściwie czemu nie?
 
Lotności umysłu pani Kasi:
"Ludzie pod Pałacem doskonale rozumieją kontekst. Dlatego skandują "Tu jest Polska". Czyli gdzie indziej jej nie ma."
Czyli gdyby ci ludzie krzyczeli "Tu jest chodnik" to oznaczałoby, że gdzie indziej nie ma chodników!
a gdyby krzyczeli "tu jest miasto" to oznaczałoby, że na całym świecie nie ma już miast, poza tym jednym.
 
"Prezes PiS mówił o ludziach wolnych, czyli ci, co uważają inaczej, są zniewoleni"
A gdyby prezes PiS mówił o ludziach, którzy mają portfele, to oznaczałoby, że ci co myślą inaczej portfeli nie mają. 
 
 
 
Katarzyna Kolenda Zaleska to jedna z najbardziej doświadczonych polskich dziennikarzy politycznych. Przez lata pracy w różnch redakcjach doskonale opanowała wymagania i niuanse dziennikarskiego warsztatu. Bardzo dobrze zna też i polskich polityków i ich poglądy. Oparty na przekłamaniach i manipulacjach materiał w Faktach miał uzmysłowić  polskiemu odbiorcy bliskość zagrożenia faszystowskiego ze strony PiS. Przyłapanie na jawnej manipulacji nie zmienia postawy dziennikarki. We wtorek powtarza dokładnie tę samą i podobnie zmanipulowaną tezę. 
Zastanówmy się, czy pani Zaleska znając od lat poglądy i PiS, i dr Jarosława Kaczyńskiego naprawdę sądzi, że jest on klerofaszystą? Po co więc pisze takie bzdury? Racjonalna odpowiedź jest jedna, zbliżają się wybory, najpierw samorządowe, potem parlamentarne, jest raport MAK do zatwierdzenia, trzeba podkręcić emocje (mnie samemu ciśnienie skoczyło gdy czytałem bzdury pani Zaleskiej). 
Na razie na impulsy wysyłane przez panią Zaleską odpowiedział Ryszard C. w Łodzi, ale, jak tak dalej pójdzie to kto wie, może jakiś bardziej krewki zwolennik PiS chwyci za siekierę czy inny oręż i czynem odpowie na kłamstwa i mnipulacje konglomeratu PO, a wówczas dla media workers rodzaju Katarzyna Kolenda Zaleska nie będzie już zagrożenia klerofaszyzmem lecz będzie to klerofaszyzm w jego pełnej, najgorszej postaci.
 
 
Jeszcze jedno
Przyłapana na jawnym kłamstwie pani Katarzyna nie chyli głowy, jak zrobiłby to normalny człowiek i rzetelny dziennikarz, ale winą za swoje kłamstwa obarcza Prawo i Sprawiedliwość bo przecież "Sformułowania o "prawdziwych Polakach" przez 24 godziny "wisiały" na portalach internetowych i PiS nie protestował. " (A przecież pani Zaleska musiała wysłuchać przemówienia prezesa PiS, ponieważ wycianała z niego fragmenty do swojego materiału). 
Być może PiS powinien zastanowić się nad realnymi możliwościami wytoczenia któremuś z media workers procesu. M.in. w interesie pracowników swoich biur poselskich.
foros
O mnie foros

</ script> WAU_small ('33nm7mbknmq3 ") </ script > a counter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka