foros foros
116
BLOG

Donald "Grakchus" Trump

foros foros Polityka Obserwuj notkę 0

Ustrój dzisiejszych demokracji najbardziej przypomina ustrój starożytnej republiki rzymskiej. Rządy sprawował w niej de facto senat, natomiast lud - formalnie rządzący - mógł jedynie zaakceptować lub odrzucić decyzje senatu. Bardzo przypomina to dzisiejszą demokrację przedstawicielską: lud jedynie co jakiś czas odrzuca lub akceptuje wybrańców, nie jest jednak w stanie bezpośrednio wpływać na ich decyzje.
W ostatnich latach system uległ postępującemu wynaturzeniu - po prostu politycy różnych partii i tak podejmowali bardzo podobne decyzje uniezależniając się w ten sposób od jeżdżących na pstrym koniu decyzji wyborców. Koniec zimnej wojny i procesy globalizacyjne oraz unifikacyjne mocno pogłębiły ten trend. Oligarchia polityczno - kapitałowa zaczęła coraz bardziej uniezależniać się od wyborców podejmując decyzje ich zdaniem słuszne, lecz nie mogąc wytłumaczyć ich wyborcom, ponieważ de facto przekreślałyby one wartości, które, werbalnie, nadal pozostają wartościami podstawowymi. Zadziałać miał mechanizm oświeceniowy - starsi, mądrzejsi, wykształceni poprowadzą prostaczków ku lepszej przyszłości ale nie mogą objaśniać szczegółów ponieważ prostaczkowie są zbyt głupi by pojąć całą złożoność czynionego dla nich dobra. Celem więc lepszej przyszłości należy prostaczkami podsterować. W tym celu wykorzystano mechanizm Enronu - zbratanie kontrolowanych z kontrolerami (tj polityków z mediami, instytutami, pracowniami socjologicznymi, sądami, itp.). Przez dłuższy czas mechanizm działał.
Bardzo podobną historię przeżywał niegdyś starożytny Rzym, właściwie republika rzymska. Udane podboje republiki powodowały rozrastanie się państwa - miasta do rozmiarów imperium. Ustrój republikański zdawał się nie spełniać kryteriów sprawnego zarządzania, stąd zmierzanie w kierunku wiecznej dyktatury czyli cesarstwa. Przeciw tym tendencjom wystąpili Bracia Grakchowie. Ostatni którzy realnie chcieli utrzymać republikę. W tym celu rozpoczęli proces upodmiotowiania obywateli nadając im działki rolne.
Proces którego jesteśmy obecnie świadkami to, moim zdaniem nic innego jak kolejna reforma Grakchów. Orban, Kaczyński, teraz Trump w Ameryce, zapewne prezydent Hofer to nic innego jak próba zawrócenia historii, utrzymania republiki w jej dotychczasowym kształcie przeciw tendencjom globalistycznym czyli innymi słowy stworzenia wielkiego państwa światowego/ Nowego Wspaniałego Światu, które powstając musiałoby wykorzystać metody dyktatorskie, przynajmniej na początku istnienia, a jak uczy historia Rzymu najprawdopodobniej na stałe.
Polityka wewnętrzna Orbana i Kaczyńskiego jest jasna - upodmiotowienie obywateli kosztem upodmiotowienia skoncentrowanego kapitału + władzy politycznej - a tylko takie poważne ośrodki mogą utrzymać wielkie światowe państwo/Nowy Wspaniały Świat. Najprawdopodobniej Trump chce robić to samo - upodmiotowić Amerykanów tych, którzy stworzyli i dotąd tworzyli USA. Stąd wściekły atak na niego.
Reforma Grakchów w starożytnym Rzymie nie powiodła się. Ostatecznie obaj bracia zostali zabici przez establishment - siły postępu, które w imię obrony republiki zaprowadziły cesarstwo czyli wieczną dyktaturę
Czy w przypadku Trumpa i liderów Europy Środkowo - Wschodniej będzie podobnie zobaczymy. Przy okazji Grakchom nie udało się był jednak człowiek w historii Rzymu któremu udało się cofnąć historię o ok. 50 l. i też w podobny sposób - przez upodmiotowienie obywateli człowiek ten nazywał się Sulla.

foros
O mnie foros

</ script> WAU_small ('33nm7mbknmq3 ") </ script > a counter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka