foros foros
423
BLOG

Dlaczego w Polsce nie powstanie masowa partia lewicowa

foros foros Polityka Obserwuj notkę 18

Polska to idealny kraj do rozwoju partii lewicowej: jest tu dużo ludzi niezamożnych, żyjących z pracy własnych rąk, a ludzie lewicy opanowali najsilniejsze media.
Tymczasem, poparcie dla partii lewicowych, czy też tak siebie sytuujących miast rosnąć spada.
Moim zdaniem są dwie przyczyny takiego zjawiska: SLD i Gazeta Wyborcza.
SLD i GW to najsilniejsze ośrodki lewicowe w PL. Łączą je dwie wartości: niechęć, posunięta do nienawiści, w stosunku do kościoła katolickiego oraz zamiłowanie do luksusu i gromadzenia kasy. Trzecią wartością łączącą te środowiska jest niechęć i pogarda do ciemnych mas polskiego ludu.

SLD trudno odmówić realizmu, rzeczowości, posiadania wybitnych nieraz umysłów. Jednak nad partią tą ciąży czapka czerwonego kata własnego społeczeństwa i z biegiem lat czapka ta będzie coraz cięższa. Dyskusyjne jest zresztą uważanie SLD za lewicę. Wg moich obserwacji obyczajowość elektoratu i podstawowych sił tej partii to coś pomiędzy PiS a Narodowcami. Tyle, że podlane nienawiścią/niechęcią do kościoła (najczęściej koniunkturalna) i estymą dla Rosji jakaby ona nie była (echa dawnego serwilizmu). Jeżeli elektorat ten nawet akceptuje co głupsze wymysły obecnych lewaków to robi to głównie po to by dokopać solidaruchom bądź czarnym.

Jeśli chodzi o organizacje pod patronatem GW, to jest to najczęściej bananowa młodzież, której z dobrobytu odwala kita i chwytają się oni tematów hojnie sponsorowanych przez różne zachodnie ośrodki, ale całkowicie obcych bądź trzecioplanowych jeśli chodzi o bolączki polskiego społeczeństwa. Przykłady: ekologizm, ochrona zwierząt, feminizm, aborcje, genderyzm, promocja homoseksualizmu itd. itp. Zresztą, moim zdaniem i te tematy ludzie GW ciągną przede wszystkim koniunkturalnie, najbardziej zależy im zaś na tym, o czym pisał M. Cichy u Czarka Michalskiego: na popieraniu swoich (po linii rodzinnej i etnicznej) i bezwzględnemu atakowaniu tych, którzy się temu sprzeciwiają.

W obu przypadkach, SLD i GW, mamy więc do czynienia z kwadraturą koła: 
1. SLD, najsilniejsza partia lewicowa, mająca największy potencjał rozwojowy nie ma szans na nieefemeryczny rozwój, chyba, że wyparłaby się wartości lewicowych, własnej tożsamości i własnych patronów. 
2. GW, drugi poważny ośrodek lewicowy nie ma szans na rozwój, bo musiałby zejść na dół, do ludu, którym szczerze gardzi i odciąć się od kroplówek kasy, dzięki którym jej wybrani przywódcy mogą żyć w luksusie. (jest to niezbędne by uniknąć hipokryzji i obłudy)

Hipokryzja i obłuda to kolejny problem, z którym muszą się zmierzyć ewentualni twórcy partii lewicowych. Dość powiedzieć, że jeden z czołowy liderów lewicy przyjeżdżał na manifestacje "ludu pracy" swoim jaguarem. Inny zaś, zakładający partię antyklerykalną to milioner, który dorobił się na wódce i tanich winach (w niejasnych okolicznościach, zdaje się, że było w tej sprawie śledztwo prokuratorskie) i był przez dłuższy czas jednym z hojniejszych sponsorów kościoła katolickiego.

Konieczność trwania w obłudzie to trzecia z przyczyn dla której nie ma szans na trwałą i masową partię lewicową w PL. Skąd taka partia weźmie pieniądze na rozwój? Od sponsorów, którzy dadzą chętnie, ale będą chcieli immunitetów i obrony dobrej pamięci. Skąd zaś kasę mają ewentualni sponsorzy lewicy, to tutaj opinia w społeczeństwie jest ugruntowana.

Jest też trzeci nurt lewicowy. Lewica biedna, czyli różnej maści anarchiści i autentyczni lewicowcy. Ci znowuż też nie mają szans na rozwój bo są za słabi by zrobić coś masowego samodzielnie. A jeśli osiągną pewien poziom potencjału to są niszczeni (podkupywani) albo przez GW albo przez SLD, bo każda z tych formacji zazdrośnie strzeże swojego monopolu na dopływ środków. I to jest czwarty powód, dla którego nie jest możliwym powstanie trwałej, masowej partii lewicowej w PL.

Zastanawiające jest jeszcze skąd te ataki na kościół katolicki ze strony naszej pseudolewicy. Jeśli chodzi o SLD to wiodącym jest zapewne czynnik historyczny i tożsamościowy. 
Jeśli chodzi o GW to stawiałbym na następujące przyczyny:
a. wola sponsorów
b. dążenie do monopolu na rację (bodajże Hayek pisał, że każdy ruch lewicowy koniec końców kończy na totalitaryzmie, albo przestaje być lewicowym)
c. być może zakładają oni, że spadek popularności ich idei i nakładu gazety łączy się z nauką kościoła. Jest to błąd podobny, jak błąd w myśleniu PO. Bo prosty wiejski lud po prostu bardzo nie lubi kłamców, oszustów
i obłudników. Tym bardziej, jeśli w dodatku zachowują się oni dziwacznie, czyli w sposób dla tego ludu niezrozumiały.

foros
O mnie foros

</ script> WAU_small ('33nm7mbknmq3 ") </ script > a counter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka