foros foros
209
BLOG

Nowy rząd

foros foros Polityka Obserwuj notkę 5

 Znamy skład nowego rządu. Wydaje się, że myślą przewodnią była tutaj stabilizacja w partii władzy. W tym celu:
1. Sprawdziły się słowa J. Oleksego o spółdzielni: najważniejsze frakcje PO dostały swoje folwarki w zarząd. 
2. Podstawowym kluczem doboru ludzi frakcji na stanowiska była niekompetencja, co jest zabezpieczeniem przed prowadzeniem przez nich polityki o szerszym wymiarze i zachętą do skupienia się na konsumpcji łupów.
3. Najtłustsze kąski objęte zostały przez nonejmów zależnych od premiera. Zdaje się, że część z nich to próba stworzenia przez p. Kopacz swojej własnej frakcji dziewczynek (o frakcji tej wspominał P. Zaremba)
4. Premier jest dogadana z trzema największymi telewizjami. Świadczy o tym kształt I konferencji prasowej jak i to, że pytania do p. Kopacz jak i odpowiedzi na nie były już wcześniej uzgodnione (inna rzecz jak to zostało wykonane). Plus wielka mobilizacja by wygładzić pierwszą wpadkę Kopacz przez przeniesienie siły ciężkości na słowa "Jestem kobietą".
5. Za granicę i do patronów popłynął ważny sygnał: ten rząd nie będzie prowadził własnej polityki zagranicznej. Będzie się liczył z silniejszymi i wprowadzał w życie ich uzgodnienia
6. Do środowisk postkomunistycznych wyciągnięta została łapka pokoju: w pierwszym rzędzie nominowanych stali: uzgodniony z Markiem Belką min. Szczurek, podopieczna Palikota Kolarska Bobińska, związana ze środowiskami feministycznymi Kluzik Rostkowska (a gdzie ktoś od Leszka Millera?), a ministrowie ustawieni byli w feministyczny suwak (2:1).

Tu i ówdzie padają pytania o największych przegranych i największych wygranych. Moim zdaniem największym wygranym tego rozdania jest duet Putin - Merkel. Największym przegranym Leszek Miller (chociaż czy Leszek może przegrywać gdy wygrywa Putin?)

Co będzie dalej? Do wyborów samorządowych wszystko powinno potoczyć się wg. rozpisanego scenariusza: krajem rządzić będą dyrektorzy departamentów, frakcje będą konsumować, publiczność będzie bawiona kolejną wojną z PiS, hipochondrią Zdradka Sikorskiego, ekscesami zawodowego skandalisty Korwina. Ewa Kopacz będzie zaś jeździć po sierocińcach, przytulać i na miejscu leczyć dzieci.
Po wyborach zaś, jeśli PO będzie miało dobrą pozycję może być różnie, jeśli nie to będzie wielkie złodziejstwo na szczeblu centralnym, a potem emigracja do Tuska lub Komorowskiego.


upd

Zauważmy jeszcze jedno, w kompromisie frakcji sygnowanym przez Kopacz są jednak luki. Chodzi mi o końcową scenę prezentacji: premier wchodzi między Grabarczyka i Schetynę ściska ich ręce i podnosi w geście triumfu i zgody, po czym następuje wspólne zdjęcie. Zdjęcie asymetryczne, bo premier nie stoi na środku jak powinna (rząd drugi 10 os., rząd pierwszy 9 os.). A przecież było to możliwe. Wystarczyło by Schetyna zamienił się miejscem z wicepremierem Piechocińskim. Dlaczego tak się nie stało? Widać wicepremier Piechociński chciał stać w środku, albo obok wicepremiera Siemoniaka i potrafił to przeprowadzić na najważniejszym dla rządu polu czyli polu Public Relations.

 

 

 

foros
O mnie foros

</ script> WAU_small ('33nm7mbknmq3 ") </ script > a counter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka